Niedoszły pirat Guybrush Threepwood i teraz pirat zombie LeChuck powracają w grze od dawna uważanej za jedną z najlepszych gier przygodowych LucasArts wszechczasów. Monkey Island 2 Special Edition: LeChuck's Revenge wiernie odwzorowuje klasyczną kontynuację Monkey Island w charakterystycznych szczegółach edycji specjalnej. Rozszerzając pod każdym względem odnoszącą sukcesy grę The Secret of Monkey Island™: Special Edition, fani będą teraz mogli doświadczyć nowych, unikalnych funkcji edycji specjalnej i wchodzić w interakcje ze światem Monkey Island jak nigdy dotąd.
Guybrush Threepwood, pozornie pokonawszy złego ducha pirata LeChucka w swojej pierwszej przygodzie, skupia się na legendarnym skarbie Big Whoop. Ale poczekaj, LeChuck wrócił teraz w formie zombie i szuka zemsty. Guybrush będzie musiał użyć swojego sprytu, poczucia humoru i nienasyconego pragnienia przygody, aby raz na zawsze pokonać swojego wroga i naprawdę udowodnić, że jest największym piratem na Karaibach. Lalki voodoo, konkursy plucia i parki rozrywki to tylko niektóre z wyzwań, którym musi stawić czoła Guybrush, spotykając starych przyjaciół, walcząc z nowymi wrogami i wykorzystując każdą uncję swojego mojo, by przezwyciężyć gniew zemsty LeChucka.
The Curse of Monkey Island
Żeglowałem po morzach od Trynidadu do Tortugi i nigdy nie widziałem czegoś takiego! Pierścionek zaręczynowy, który podarowałem Elaine, ma na sobie straszliwą piracką klątwę. Jestem pewien, że stoi za tym LeChuck. Powinienem był wiedzieć, że ze skarbów tego złego zombie nie może wyniknąć nic dobrego. A jeśli to nie wystarczy, jasnowidz, którego spotkałem na bagnach namorzynowych, powiedział mi, że jeśli mam złamać klątwę i ocalić Elaine, będę musiał umrzeć!
Escape from Monkey Island
Wypluwając z ust piasek Małpiej Wyspy, zastanawiałem się, czy życie potężnego pirata to wszystko, na co miałem ochotę. Zignorowałem ostatnie wydarzenia, które powinny być ostrzegawczymi strzałami prosto w moją duszę, od otarcia się mojej żony o śmierć po antypirackie wybryki australijskiego miliardera. Gdybym tylko wybrał inną ścieżkę, LeChuck mógłby nadal nie żyć, a Ostateczna Zniewaga mogłaby pozostać tajemnicą. Gdybym nigdy nie podniósł miecza, pijący grog piraci z obszaru Tri-Island mogliby nie być zagrożeni przez siły gentryfikacji i demonicznego ognia piekielnego. Gdyby tylko... nagle włochaty palec znajomej małpy klepnął mnie w ramię. To był czas. Czas na największą bitwę w moim zawadiackim życiu.